Autorka: Katarzyna Małecka
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data premiery: 17.03.2021r.
Trini Abril Jiménez jest niewiarygodnie piękną i mocno stąpającą kobietą na ziemii. Jako córka barona narkotykowego została wychowana na charakterną i zdecydowaną osobę. Mimo świadomości otaczającego ją świata związała się z wrogiem swojego ojca, którym jest nieziemsko przystojny Cruz Angel Falasca. Ich potajemna i gorąca relacja trwała dwa lata aż do momentu kiedy dziewczynę porwano. Bita i okaleczana została zmuszona do zdrady swojego ukochanego przez co Cruz traci szacunek i pieniądze. Zdrada w mafijnym świecie wiąże się ze śmiercią, dlatego Trini postanawia natychmiast uciec z Meksyku do Alicante, jednak przeszłość wkrótce daje o sobie znać.
Cruz Angel Falasca, bezwględny mafiozo, któremu serce złamała ukochana kobieta. Jednak mężczyzna nie zamierza poddać się tak łatwo, poszukuje dziewczyny każdego dnia aby móc zemścić się za zdradę do jakiej się dopuściła. Po czterech latach jego ludzie wpadają w końcu na trop i Trini zostaje zabrana do rodzinnego kraju. Mężczyzna zamierza urządzić jej piekło, a następnie zabić. Jednak Cruz nie przewidział tego, że w momencie ujrzenia dziewczyny, jego uczucia i pożądanie do niej staną się silniejsze i intensywniejsze.
Czy Cruz okaże swoją słabość po powrocie Trini? Czy dziewczyna zniesie męki, które jej dostarczy ukochany? Czy król południa będzie w stanie zabić Trini? Jaki los ich czeka?
To jest drugie moje spotkanie z twórczością autorki i nie jestem w stanie złapać tchu po przeczytaniu tej książki. Niesamowita i idealnie dopracowana fabuła, w której pojawiają się dynamiczne akcje. Z pewnością autorka nie daje się nudzić czytelnikowi, ponieważ po kilkosekundowym ochłonięciu znów następuje uderzenie. Napięcie trwa od pierwszej strony, aż do samego końca, dlatego to jest jedna z nielicznych przeczytanych przeze mnie książek, którą z przyjemnością oceniam 10/10. Bohaterowie pierwszorzędnie wykreowani, Trini jako stanowcza kobieta potrafiła pokazać pazur, co mnie bardzo urzekło, natomiast Cruz był perfekcyjny. Uwiódł mnie swoją drapieżnością, surowością i pożądliwością. Gorące sceny między bohaterami były niesamowicie porywające i namiętne, a brutalność splątana z miłością to jest coś co uwielbiam. Emocje jakie mną kierowały są nie do opisania, jednym słowem ta historia to PETARDA. Oby więcej tak dopracowanych publikacji, ponieważ z chęcią oderwę się od rzeczywistości przy kolejnych historiach, które wyjdą spod pióra tej autorki :)
Mój ulubiony cytat:
" – Kurwa, mi pequeña, jak to możliwe, że jesteś taka, jaką cię zapamiętałem? – szepczę.
Unoszę ją i dociskam do swojego torsu, by mieć ją bliżej. Tracę kontrolę i zaczynam poruszać biodrami, jednocześnie pieszcząc palcami jej łechtaczkę. Trini przyciąga mnie mocniej. Kiedy odwraca głowę, z zamkniętymi oczami szukając moich ust, zachłannie się w nie wpijam. Wszystko nagle przyspiesza, posuwam ją ostro, momentami brutalnie, a w pokoju słychać jedynie dźwięk uderzających o siebie ciał i jej jęki. Nie jestem w stanie nad sobą zapanować. Wbijam się w Trini, pochłaniając jej wargi. Z każdym pchnięciem po moim ciele rozchodzi się znajomy dreszcz, zwiastujący zbliżające się spełnienie. Nie pragnę niczego innego.
– Cruz…
– Powiedz, że należysz do mnie – szepczę jej na ucho, dociskając palce do łechtaczki. Drży, wbija paznokcie w mój nadgarstek i wypina pośladki, dając mi jeszcze lepszy dostęp. – Powiedz to! – nalegam. Przekręcam ją na plecy i ponownie się w nią wbijam, nakrywając jej ciało własnym. Nasze spojrzenia się krzyżują, a w moim umyśle pojawiają się przebłyski wspomnień. "
Komentarze
Prześlij komentarz