Lily White - Jej Stalker - RECENZJA

 

Autorka: Lily White

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data premiery: 05.01.2021r.

Ari to bezlistosny i bezduszny mężczyzna, który jest płatnym zabójcą. Zarabia miliony dzięki zleceniom na nic nieznaczące dla niego ofiary. Pewnego dnia dostaje zlecenie na starszego mężczyznę, jednak w dniu zabójstwa pojawiają się komplikacje. Kiedy pada strzał, nagle wyjawia się szesnastoletnia córka mężczyzny, która nie miała być obecna w danym momencie. Ari, mimo że zdążył się ukryć, nie może przestać patrzyć na dziewczynę opłakującą swojego ojca. Zafascynowany i oczarowany jej osobą, zaczyna śledzić każdy jej krok. Jest obecny w każdej złej i dobrej chwili w jej życiu, kupuje rzeczy, których używa, przegląda każdy pamiętnik, a nawet podgląda ją z kamer, które zamontował w każdym pomieszczeniu jej mieszkania. Dziewczyna staje się jego obsesją, pochłania go do tego stopnia, że nie potrafi choćby na moment odciąć się od jej świata.

Adeline, niezwykle pełna energii szesnastoletnia dziewczyna, traci kolejnego członka rodziny co powoduje ogromną dla niej rozpacz. Jednak dzięki swojej sile i pewności siebie nie poddaje sie i pokazuje każdemu, kto staje na jej drodze, że jest twardą osobą. Mężczyzn których spotyka przelotnie traktuje jak zabaweczki, ponieważ uważa, że nikt nie zdoła zrozumieć jej ciemnej strony, z którą boryka się od wielu lat. Lecz tak naprawdę nie jest świadoma, że przy jej boku istnieje stalker, który bardzo dobrze zna jej pragnienia, potrzeby i marzenia. Jest obecny przy każdym niesatysfakcjonyjącym dla niej zbliżeniu z innymi meżczyznami, przy każdych upojeniach alkoholowych w klubach, w których tańczy jak gorąca kocica, a także przy każdych sennych zaburzeniach, w których widzi ciemną istotę, której nie jest w stanie dotknąć. Broni ją, a nawet zabija każdego złego człowieka, który pragnie wyrządzić jej krzywdę. Po kilku latach stalkowania, Ari w końcu nie wytrzymuje i wyjawia się Adeline, dziewczynie która stała się dojrzałą kobietą.

Czy Ari i Adeline są stworzeni dla siebie? Czy Adeline pozna prawdę i dowie się kim tak naprawdę jest Ari? Czy mężczyzna wyjawi dziewczynie w jaki sposób ją poznał? 

Brak mi słów aby opisać moje emocje, jakie mną kierowały podczas czytania tej książki. Pochłonęła mnie już od pierwszej strony i naprawdę ciężko było się od niej oderwać. Książka jest dopracowana w każdym szczególe. Nie zabrakło mi niczego co bym mogła opisać negatywnie. Podziwiam autorkę za tą fascynującą fabułę, połączenie lekkiego dramatu z romansem i erotyzmem było niesamowite. Według mnie ta książka powinna być numerem jeden za wyjątkowy powiew świeżości wśród obecnych romansów, które przeważnie są mafijne lub biurowe. Bohaterowie to zadziwiająca mieszanka wybuchowa, pomimo dwóch trudnych i pokrętnych charakterów. Więź jaka ich łączyła była niesamowicie intensywna, brutalna i ognista, można nawet porównać ją do toksycznej zażyłości w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pikantne i namiętne sceny erotyczne budziły we mnie wiele emocji i rozpalały zmysły. Spodobał mi się również opis na końcu książki wyjaśniający problem Adeline, z którym się zmagała. Dla czytelników szukających mocnych wrażen oraz połączenia mrocznego klimatu z erotyzmem, książka będzie idealna. 

Mój ulubiony cytat:

" Otula mnie jego zapach; zastanawiam się, jakich perfum używa. Aromat jest urzekający, przez co zaciągam się mocniej i na moment zamykam oczy. Jest tak pierwotny i wyraźnie męski, że aż drżę.

- Chciałem ci powiedzieć, że powinni zdelegalizować tę suknię. Jedno pociągnięcie za sznureczek i miałbym cię nagą. Delektowałbym się widokiem. A gdy już zapamiętałbym każdy zakamarek, godzinami smakowałbym całe twoje ciało. Przestałbym, dopiero gdy zamieniłabyś się w trzęsący wrak, który pozwoli mi na wszystko. Byłabyś mokra i chętna, że błagałabyś, żebym w ciebie wszedł. 

Czuję w gardle walenie serca, na dodatek miękną mi kolana. Udaję, że mnie to nie rusza, ale wewnątrz już jestem wrakiem. Już błagam. "