Autorka: Katarzyna Rzepecka
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data premiery: 30.12.2020r.
Karolina Kot, piękna i filigranowa dziewczyna zostaje zdradzona przez narzeczonego, z którym wiązała swoją przyszłość. Załamana i przybita postanawia poszukać nowej pracy, aby całkowicie odciąć się od przeszłości. Pewnego wieczoru spotyka na imprezie przystojnego mężczyznę, z którym postanawia spędzić jedną i niepowtarzalną noc, aby zapomnieć o byłym narzeczonym. Przygodny seks z nieznajomym zostaje jej długo w pamięci. Po pewnym czasie Karolina otrzymuje posadę marzeń, zostaje opiekunem klienta w niemieckiej agencji reklamowej N1, którego szefem jest nie kto inny jak niesamowity i pociągający mężczyzna, z którym spędziła przypadkową i niezapomnianą noc.
Martin Flis, niezwykle elegancki, atrakcyjny i budzący pożądanie wielu kobiet, szef agencji reklamowej N1 zatrudniając Karolinę do swojej firmy, nie jest świadomy, że nowa pracownica to kobieta, z którą spędził niesamowitą noc. Kiedy dziewczyna pojawia się w firmie, twierdzi, że wszystko sobie zaplanowała i celowo zatrudniła się w jego agencji. Informuje ją, że to co wydarzyło się między nimi nie ma znaczenia i jeśli komukolwiek o tym powie, pożegna się z pracą. Jednak Karolinie ciężko zapomnieć o niezwykłej nocy, stara się zachowywać profesjonalnie jak na stanowisko przystało, tym bardziej, że szef jest dla niej bardzo oziębły, nieprzyjemny i odpychający. Dzięki temu łatwiej jej ukryć pożądanie jakie budzi w niej Martin. Aczkolwiek Karolina z czasem zauważa, że szef nie jest cakowicie obojętny jej urokowi, czego skutkiem są nieprzespane noce i fantazje o zabójczo przystojnym i fascynującym Martinie.
Czy między szefem, a pracownicą rozwinie się coś głębszego? Czy obojętne zachowanie Martina wobec Karoliny jest tylko przykrywką? Czy Karolina zapomni całkowicie o byłym narzeczonym?
To chyba najlepszy romans biurowy jaki czytałam. Autorka niebywale szczegółowo opisała emocje bohaterki. Bardzo cieszył mnie fakt, że Karolina trzymała swoje wodze fantazji na dystans i więź między bohaterami toczyła się powolnym tempem, krok po kroku. Akcja rozwinęła się pod koniec książki, która mnie niewiarygodnie i mile zaskoczyła. Książkę czytało się lekko i szybko, z każdym niewielkim zbliżeniem między bohaterami wzbudzała we mnie ogrom emocji i napięcia. Mimo znikomej ilości scen erotycznych, to i tak były one mocno pikantne i namiętne. Dla fanów biurowych romansów ta książka będzie numerem jeden :)
Mój ulubiony cytat:
" Martin unosi dłoń i zaczyna sunąć palcem po mojej szyi w górę, rozsyłając dreszcze po ciele, gdy zakłada kosmyk włosów za ucho. Rozchyla lekko usta, a jego granatowe oczy ciemnieją, gdy pochyla się i całuje mnie czule w szyję.
Pożądanie i paraliż uderza we mnie z impetem wraz z uczuciem jego warg na mojej skórze.
Mój szef, ten dupek, który tak strasznie mnie nie lubi, całuje mnie pod linią żuchwy. Wilgotnymi, aczkolwiek gorącymi ustami zostawia na jej boku delikatniutkie jak piórko pocałunki, przez które zaczynam drżeć, pragnąc jego dotyku także w innych rejonach. Wrażenie, jakie na mnie robi, jest piorunujące. Dawno nie czułam czegoś tak intensywnego, pomimo delikatności tego dotyku."
Komentarze
Prześlij komentarz