Autor: Katarzyna Małecka
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data premiery: 10.11.2020r.
Początkowo ta niesamowita historia toczy się w Moskwie w mafijnej rodzinie Malkov. Osiemnastoletnia Arina, córka bezwzględnego i niebezpiecznego bossa rosyjskiej mafii, trzymającej pod kloszem matki i bardzo przywiązanego i kochającego brata, w dniu swoich szesnastych urodzin poznaje wybranego przez ojca chłopaka Ivana, który wkrótce zostanie jej mężem. Niewiarygodnie pyskatej i buntowniczej dziewczynie nie podoba się pomysł wyjścia za mąż bez miłości. Jednak po pewnym czasie para zakochuje się w sobie i Arina nie może się doczekać swoich osiemnastych urodzin kiedy to stanie na ślubnym kobiercu ze swoim ukochanym. Kiedy przychodzi dzień ślubu, niespodziewanie następuje zamiana, do której przyczynił się ojciec Ariny. Przed ołtarzem pojawia się prawa ręka włoskiego bossa Camorry Vito Mancuso, na którego widok aż włos się jeży na głowie.
Vito Mancuso, dwudziestosiedmioletni silny i despotyczny mężczyzna, który zawiera małżeństwo tylko w ramach interesów, pragnie aby jego żona była mu posłuszna i oddana. Niestety Arina to dziewczyna z bardzo mocnym charakterem, odważna, nie bojąca się wyrazić swojego zdania, którą ciężko okiełznać. Po przyjeździe do rodzinnego domu Vita do Włoch, dziewczyna nie potrafi się oswoić z nową sytuacją. Ich związek jest bardzo burzliwy, co doprowadza do niemiłych, a nawet szokujących sytuacji.
Ten związek skazany jest na niepowodzenie lub na wyjątkowo udaną, intensywną i szaleńczą zażyłość. Czy Arina zaklimatyzuje się w nowym związku? Czy Vito utemperuje hardy charakter dziewczyny? Czy pomimo różnic charakteru wkradnie się miłość do tego małżeństwa?
Kolejny debiut, który wywarł na mnie ogromne wrażenie. Książka niesamowicie wpływa na emocje czytelnika. Jest niebezpiecznie, brutalnie, ale z nutą delikatności. Bardzo dobrze wykreowane postacie. Podobało mi się to, że Arina do samego końca potrafiła się sprzeciwić w każdym momencie. Chociaż były momenty kiedy irytował mnie fakt, że wiedziała jakie konsekwencje poniesie z tego powodu. Władczy charakter Vita również był zaskakujący, ponieważ w wielu innych romansach mafijnych, mężczyzna bardzo szybko zmieniał się pod wpływem kobiety. Dlatego mimo ostrych posunięć z jego strony, polubiłam go. Książka skrupulatnie dopracowana, szczególnie drastyczne i przerażające sceny, od których czytelnik może dostać dreszczy. Debiut jest naprawdę wart uwagi, zwłaszcza dla osób szukających mocnych wrażeń.
Mój ulubiony cytat:
" - Tak się składa, że masz gówno do powiedzenia, Arino. Jesteś moją żoną i masz spełniać swój obowiązek!
- A co z twoimi obowiązkami jako męża?! Chyba zdrada do nich nie należy, prawda?! Upokorzyłeś mnie i zraniłeś. Jak mam Ci się oddać po czymś takim?! Jeśli chcesz, weź mnie siłą! Daj mi powód, żebym znienawidziła cię na zawsze! - krzyczę, kompletnie tracąc nad sobą panowanie. - Powinnam była wiedzieć, że jesteś jak reszta mężczyzn w tym popieprzonym świecie! Oschły, zimny jak lód, wydający rozkazy i pieprzący dziwkę, bo nie raczyłeś przygotować swojej żony do pierwszego razu! Dosłownie mąż roku!
- Zamilcz, do kurwy nędzy! - teraz on wrzeszczy, zwijając dłonie w pięści. "
Komentarze
Prześlij komentarz